Mr.Daf pisze:Maciek jesteś po prostu śmieszny naprawdę ... mówiąc, że brak mi argumentów itp. poprostu się ośmieszasz mimo, że pewnie masz rację.
Gdzie nabijasz się ze mnie i z autora? Otóz mam argument Druhu wszechwiedzący....
Nie można się ośmieszać mając rację. To jedno.
A po drugie, masz do mnie pretensję o ostre wypowiedzi. Tymczasem sam już po raz kolejny jedziesz do osoby. Więc może meritum
A ile masz lat? Pięć? Może jeszcze śliniaczek założyć? A buciki sama wiążesz
Uczestniczyłem w forach internetowych, kiedy ty na wrotkach wjeżdżałeś pod szafę, a na dywan wchodziłeś po drabinie.
Jeżeli uważasz, że jesteś zabawny to współczuję Ci naprawdę bo to tylko przypadki z tego tematu a jest jeszcze sporo dłuższy mój.
Poproszę, abyś zestawił te słowa z wypowiedziami, na które były odpowiedzią, czyli z kontekstem.
Zdaniem wyrwanym z kontekstu można udowodnić wszystko.
Jesteś mądrzejszy, starszy etc. ale nie masz prawa w taki sposób komentować moją opinie i zdanie autorki. W pewnym momencie zacząłem Cie rozumieć ... ale chwile później w moich oczach się skompromitowałeś... pewnie nie tylko w moich.
PS: Proponuję na pare dni przestać odwiedzać forum bo widocznie za bardzo Cię irytują wypowiedzi/ zdania innych.
Wrażenie zirytowanego nie ja robię. Poza tym, napisałem, że nie było moim celem wyśmiewanie kogokolwiek. Wykpienie słów nie jest wykpieniem osoby, że odwołam się do klasyka, jakim jest Schopenhauer. Niestety, wielu ludzi uważa, że ich słowa, to oni sami, a to tylko słowa.
Poza tym, nigdzie nie użyłem argumentu wieku, czy mądrości. Unikam tego, bo to żaden argument. Nawet najmądrzejsi pletli czasem androny.
Powtarzam, jeśli się mylę, przedstaw argumenty. A nie idź w ataki osobiste. Zacząłeś to pierwszy, dostałeś rykoszetem.
Jakikolwiek? Hm... Proponuję taki: jakie piwo najchętniej piją w ZHP?
Jakikolwiek związek ma.
Albo: czy najlepszym piwem dla harcerzy jest Żubr? Żubr chroni przyrodę, a harcerz miłuje przyrodę.
Też jakikolwiek związek ma.
Piwo w gronie harcerskim to na pewno większy problem niż K2.... nie trafna uwaga. I nie ma jakiegokolwiek znaczenia... tylko ma znaczenie bardzo duże. Piwko i motyw z żubrem mało zabawny wręcz łamiący pewne moje przekonania co do PH i twojej osoby.
I znowu do osoby. Inaczej nie umiesz? Nie umiesz podważyć argumentu, to atakujesz piszącego?
Pokazałem absurdalność twoich słów, odnośnie jakiegokolwiek związku. Jeśli zasada jest prawdziwa, to jest prawdziwa zawsze. Jeśli można wykazać, że się gdzieś nie sprawdza, to nie jest prawdziwa. To podstawowa zasada logiki, której mnie uczono w liceum.
Doprowadzenie argumentu
ad absurdum jest jedną z technik dowodzenia negatywnego, czyli podważania argumentów strony przeciwnej. Jedną z całkowicie uprawnionych i "legalnych" technik stosowanych zarówno w dyskusjach naukowych, jak i na sali sądowej.
Rozumiem twoje rozżalenie, bo ja też nie lubię, gdy publicznie wykazano mi, że nie mam racji. Ale przyjmij to jak dorosły człowiek, a nie jak...
Nie napiszę, bo znowu poczujesz się dotknięty.