No to już - dlaczego Prawo i Przyrzeczenie ma byc źródłem wartości? Nie spisem, tylko źródłem? Czy odważysz sie stworzyc takie źródło? Ja jestem tylko człowiekiem, ręce od tego umywam.predek napisał:Nasze Prawo i Przyrzeczenie, które stworzymy odpowiadając na potrzeby dzisiejszego świata? Zasady moralne i etyczne, wytwarzane przez setki tysięcy lat? Prawo karne, cywilne, międzynarodowe? Oraz prawa religijne - różne, dla różnych wyznań.dominik jan domin napisał:
CO zatem ma być źródłem wartości, w których wychowywujemy? Co, Kamilu, co ma byc tym źródłem??
Ale co odpowiesz harcerzowi: dlaczego to jest ważne - bo Ty to stworzyłeś? Bo nosi "mundurek"? Dlaczego zatem nikt wcześniej nie stworzył takiego super - źródła - choćby ów słynny Baden-Powell? Czy można zmodyfikować te źródło? Od czasów BiPi było modyfikowane wielekroć...
Zasady moralne i etyczne, wytwarzane przez setki tysięcy lat? Które? Spartańskie? Całkiem fajne

Prawo karne, cywilne, międzynarodowe? A skąd sie ono bierze? Z ludzkich pomysłów? Czemu zatem nie wprowadzić takich, które sąnam wygodne - zabijmy kaleki, staruchów i bezdomnych śmierdzieli, żydów do gazu, podludzi do pracy niewolniczej... Było? Pamiętamy to? To też było PRAWO KARNE, CYWILNE, nawet MIęDZYNARODOWE. Co nowego wymyślimy? Już ateizujące się społeczeństwa wracają do idei mordowania kalek i staruchów - tylko nazywają to szumnie "dbaniem o ludzką godność, eutanazją".
Co nam grozi, jeżeli za podstawę źródła prawa uznamy wolę człowieka, który się Boga nie boi?
Wiem, są ateiści porządni. Sam znam takich. Są ludzie deklarujący się jako wierzący, ale po ich czynach widac, że ta deklaracje jest równoważna deklaracji "jestem czołgiem" - powiedzieć można wszystko.
Ale chodzi mi o to, abyśmy w ZHP wychowywali ludzi, który mają mocny kręgosłup moralny, którzy nie pójda na złe propozycje i nie zagłosuja za złą ustawą. Którzy zaprotestuja przeciw złej decyzji parlamentu, którzy nie wybiora złego polityka.
Ludzi, którzy bedą mieli fundament zasad, skałe odporną na "aktualna wizje świata" i pomysły serwowane przez media. Skałę, która wytrzyma burze.
Jak dla mnie - taki fundament, taka skała nie może pochodzić z tego świata. Ja znam taką skałę - nauka Jezusa Chrystusa. Żadne wichry jej nie przemogą.
Czy możesz zaproponowac mi inną skałę, na której oprę moje zasady i będe mógł byc pewny, że nie jest to piasek, który sie rozsypie na wichrze? Czy dasz mi inny fundament zasad, który nie ulegnie zmianom wraz z inna wizją świata serwowaną przez media? Wizją może dobrą, a może złą?
Wybacz, ale chyba nie. Sam piszesz o zasadach "zgodnych z wizją współczesnego świata", a ja piszę o zasadach "ważnych na wieki".