Pagon- taka patka (patrz nad kieszeń a nie na naszywkę)tyko nie jak inne patki skierowana w dół a do góry .Wyraz germański (przyjęty w prawie wszystkich językach europejskich) określający część ubrania ograniczająca przesuwanie się pasów na ładownicę, białą broń czy inną torbę, służył również do nakładania nań Achselstück-a z francuska zwanego epoletem, na którym oznaczano szarżę i jednostkę. Car Piotr wprowadził wiele germanizmów do rosyjskiej armii, jego żona Caryca Katarzyna była Niemką (ze Szczecina) prawdopodobnie z nimi pagon zawędrował do Rosji. Do nas jednak przywędrował z zachodu razem z hełmem, śmigusem dyngusem i innymi germańskimi określeniami. W krawiectwie używany jeszcze przed wojnami (taka moda papugowania Niemców opisana przez Mickiewicza, nasze wojsko też nie nosi już szyszaków tylko hełmy, a lany poniedziałek to śmigus dyngus i nie ma to nic wspólnego z rozbiorami, germanizacją, rusyfikacją, obozami koncentracyjnymi i łagrami)
Epolet- épaulette oczywiście z Francji ( paule- ramię czyli ramiączko bądź naramiennik) w Rosji też epolet, u Niemców Achselstück- (kawałek pachy- oni wszystko mają odwrotnie) poza wcześniej opisanymi cechami chronił również obojczyk przed cięciem z góry w związku z tym był sztywny i nie mógł być na stałe przytwierdzony do munduru. Do tego używano tego samego elementu, który był przyszyty do bluzy w innym praktycznym celu opisanym wcześniej
Peleryna po Rosyjsku to Mys a rosyjska pałatka to polski namiot.
Naramiennik – rosyjska skowa (obejma, szlufka) niemiecki Armschutz (ochrona ramienia) tak jak w Polsce przez wieki część zbroi (był też nagolennik nałokietnik czy napierśnik). W Polsce jak wcześniej napisano dopiero w 20 wieku zaczęto używać tego określenia jako miejsce na dystynkcje wojskowe zamiast epoletu (też naramiennika), który jest jednak bardziej pstry i nie pasuje do nowoczesnego munduru.
Oczywiście Wiki to żaden autorytet
Język Polski to nie Łacina. On cały czas żyje i ewoluuje. Coś co jeszcze nie dawno było niedopuszczalne teraz jest normą. Na przykład 60 lat temu ubikacja była odrębną izbą mieszkalną, aktualnie stała się wygódką. To od nas zależy jak określimy części umundurowania byle zgodnie z obowiązującymi w języku polskim zasadami. Wszystko zależy teraz od tego którą pójdziemy drogą: niemiecką czy francuską bo niestety rosyjskich, czy ruskich tropów tutaj nie widzę.
Aktualnie obowiązuje nas regulamin mundurowy ZHP gdzie autorzy poplątali się. Nie wynika to z ich złej woli a bardziej z regionalizmów, tradycji i przyzwyczajeń. Naramiennik w tym regulaminie raz jest pagonem -miejscem na patkę, innym razem patką nakładaną na naramiennik (naramiennik wędrowniczy). Jeśli spojrzymy na to bez emocji, to wszyscy stwierdzimy, że nakładanie naramiennika na naramiennik gdzie każdy z naramienników jest czym innym nie ma sensu. Powinien ktoś to jednoznacznie określić w ów czas nie będzie absurdów, bo cała nasza dyskusja to absurd, gdzie każdy ma trochę racji. I tak za jakieś 30-50 lat te nazwy będą znaczyły coś innego

Mogą być pochewki na naramiennik bo to chyba aktualnie brzmi po Polsku. Tylko już widzę miny pewnej grupy członków naszej organizacji którzy otrzumają pochewkę wędrowniczą
