A czy nie sądzisz, że właśnie istnienie stabilnego i jednoznacznego systemu wartości w znacznym stopniu rozwiązuje "problem"?lessa15 pisze:Masz rację, zastanawianie się nad kwestią istnienia homoseksualizmu jest pozbawione celowości. Dlatego pytam się o coś konkretnego, bardziej osadzonego w rzeczywistości, w naszym harcerskim "tu i teraz" niż teoretyczne dywagacje, w które się chyba troszkę zapędziliśmy. Chodzi mi o to, o czym wspomniałeś - działanie, zachowania- uzewnętrzniane i co z tym dalej się dzieje (czy ktoś reaguje, jak reaguje, ewentualnie ocena takiego postępowania - znów w oparciu o coś).
Chłopak/dziewczyna odkrywający zainteresowania sprzeczne z tym systemem staną przed wyborem drogi życia: zerwanie z systemem wartości, czy zerwanie z zainteresowaniami.
W większości przypadków zmienią zainteresowania, gdyż zmiana systemu wartości oznaczałaby dla nich zbyt duże skutki negatywne, choćby potrzebę przedefiniowania całego życia, często także zmiany środowiska rówieśniczego.
I nie dotyczy to wyłącznie homoseksualizmu, ale wszelkich postaw. To po prostu reguła obiektywna.