Pytanie - czy potrzebnym?myfa napisał:Abstynencja nie jest ideałem, jest wymogiem.Radek napisał:
Dlaczego CAŁKOWITA abstynencja jest ideałem, do którego warto dążyć?
.
I rozpustą.silana napisał:
Zamieszczenie 10 pkt, było pozostałością organizacji Eleusis, w której działali Małkowscy. Organizacja zakładała właśnie walkę z nałogiem: piciem, paleniem, hazdardem.
Sądzę, że 10. pkt nie mówi TYLKO o alkoholu i paleniu. Uważam, że dotyczy on wszystkich nałogów. Ba harcerz powinien być wolny od nich wszystkich, ale te dwa )no, może jeszcze narkotyki - ale to dziś a nie za czasów Małkowskiego) są najbardziej powszechne i "zachaczają" o największe grupy. Pozdrawia was niepijący Gaspar. Czuwaj!<ciach>
Winy? nie. Z obowiązku moralnego. Składając Przyrzeczenie zobowiązałem się do przestrzegania prawa. I nie ma to NIC wspólnego z poczuciem winy! Czuwaj!Robal napisał:
A przestrzeganie Prawa Harcerskiego wynikające z poczucia winy to patologia.
Moja wypowiedź odnosiła się do konkretnego postu użytkownika Puszaka, w którym stwierdził, że powinniśmy przestrzegać Prawa Harcerskiego, bo jesteśmy harcerstwu coś winni. Otóż moim zdaniem nie z żadnej winy wynika przestrzeganie PH, ale ze świadomego wyboru. Nadal jestem zdania, że mówienie tu o jakiejkolwiek winie jest nieporozumieniem.gaspar napisał:Winy? nie. Z obowiązku moralnego. Składając Przyrzeczenie zobowiązałem się do przestrzegania prawa. I nie ma to NIC wspólnego z poczuciem winy! Czuwaj!Robal napisał:
A przestrzeganie Prawa Harcerskiego wynikające z poczucia winy to patologia.
Tylko pytanie: czy my żyjemy dziś, czy w czasach Małkowskiego?gaspar napisał:
Sądzę, że 10. pkt nie mówi TYLKO o alkoholu i paleniu. Uważam, że dotyczy on wszystkich nałogów. Ba harcerz powinien być wolny od nich wszystkich, ale te dwa )no, może jeszcze narkotyki - ale to dziś a nie za czasów Małkowskiego) są najbardziej powszechne i "zachaczają" o największe grupy.
Ja też tak uważam. Przestrzeganie PH nie powinno wynikać z poczuzia winy wobec ZHP.Robal napisał:Moja wypowiedź odnosiła się do konkretnego postu użytkownika Puszaka, w którym stwierdził, że powinniśmy przestrzegać Prawa Harcerskiego, bo jesteśmy harcerstwu coś winni. Otóż moim zdaniem nie z żadnej winy wynika przestrzeganie PH, ale ze świadomego wyboru. Nadal jestem zdania, że mówienie tu o jakiejkolwiek winie jest nieporozumieniem.gaspar napisał:Winy? nie. Z obowiązku moralnego. Składając Przyrzeczenie zobowiązałem się do przestrzegania prawa. I nie ma to NIC wspólnego z poczuciem winy! Czuwaj!Robal napisał:
A przestrzeganie Prawa Harcerskiego wynikające z poczucia winy to patologia.