nie wiem co robić........
-
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: 25 maja 2003, 20:40
- Lokalizacja: 7GZ "Zielone Płomyki"
- Hufiec:
- Chorągiew:
mam pewien problem.... nie dawno moje koleżanki dostały krzyż.... ja jestem dłużej w harcerstwie od nich o rok, ale ja nie mam jeszcze krzyża.... dziwnie się z tym czuje..... im na piersi błyszczy krzyż a mi.... lilijka..... wiem powinnam się cieszyć ich szczęściem, ale nie mogę.... powinnam się w ogóle cieszyć, że mam lilijke i jestem w takiej drużynie..... nie wiem co mam myśleć o tym.... dlatego proszę, żebyście się o tym wypowiedzieli......
zuchowym pozdrowieniem CZUJ
drużynowa 7GZ "Zielone Płomyki"
HO Kinga Młynarczyk
drużynowa 7GZ "Zielone Płomyki"
HO Kinga Młynarczyk
Jak to czytam to widzę patologie wnaszym ZWIĄZKU.
Obecnie istnieje coś takiego jak próba HARCERZA. Ktoś przychodzi do drużyny i rozpisuje PRÓBę HARCERZA. Trwa ona od 3 do 6 miesięcy i kończy się na dwa sposoby. Albo ktoś pozytywnie kończy próbę i składa PRZYRZECZENIE, albo do widzenia. Nie ma innej możliwości. To sa zasadyobowiązujące w całym związku. Nie ma od nich wyjątków. Każdy drużynowy postępujący inaczej łamie postanowienia RADY NACZELNEJ i powinien ponieść tego konsekwencje.
Niestety wielu traktuje KRZYŻ jako honorowe odznaczenie w ZWIĄZKU. TAK NIE JEST. Krzyż harcerski stał się powszechnym oznaczeniem CZŁONKÓW ZHP mniej więcej od 1918 roku (a może 1916). Wcześniej faktycznie był tylko dla tych, którzy zasłuzyli, ale zobaczcie ile lat od tego minęło, a dalej niektórzy coś po swojemu robią...
Jako osoby poszkodowane dowiedzcie się o swoje prawa izałatwcie sprawę. To co robią tacy drużynowi to jest prywatne harcerstwo, a nie ZHP. W ZHP obowiązują pewne zasady.
Obecnie istnieje coś takiego jak próba HARCERZA. Ktoś przychodzi do drużyny i rozpisuje PRÓBę HARCERZA. Trwa ona od 3 do 6 miesięcy i kończy się na dwa sposoby. Albo ktoś pozytywnie kończy próbę i składa PRZYRZECZENIE, albo do widzenia. Nie ma innej możliwości. To sa zasadyobowiązujące w całym związku. Nie ma od nich wyjątków. Każdy drużynowy postępujący inaczej łamie postanowienia RADY NACZELNEJ i powinien ponieść tego konsekwencje.
Niestety wielu traktuje KRZYŻ jako honorowe odznaczenie w ZWIĄZKU. TAK NIE JEST. Krzyż harcerski stał się powszechnym oznaczeniem CZŁONKÓW ZHP mniej więcej od 1918 roku (a może 1916). Wcześniej faktycznie był tylko dla tych, którzy zasłuzyli, ale zobaczcie ile lat od tego minęło, a dalej niektórzy coś po swojemu robią...
Jako osoby poszkodowane dowiedzcie się o swoje prawa izałatwcie sprawę. To co robią tacy drużynowi to jest prywatne harcerstwo, a nie ZHP. W ZHP obowiązują pewne zasady.
-
- Użytkownik
- Posty: 93
- Rejestracja: 29 wrz 2003, 14:47
- Lokalizacja: 58 ŁWDH "Rzeka"
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Maksymalnie po roku?? ja dostałam po 2 latach. Sam napisałeś, że trzeba na Krzyż zapracować. A jeśli po roku nie zapracowałeś??skiluka napisał:
No wiesz na krzyż trzeba sobie apracować. Ja jestem zdania ze na krzyż można czekać góra 1 rok. To taki okres maksymalny. Ale zazwyczaj po pół roku jeśli się aktywnie działa w drużynie to rzecz normalna.
58. ŁWDH "Rzeka"
Szczep 58. ŁWDH
Szczep 58. ŁWDH
-
- Nowicjusz
- Posty: 47
- Rejestracja: 19 paź 2003, 09:03
- Hufiec:
- Chorągiew:
Analog nie powiedziałabym...w sumie moze ani ja ani moja drużynowa sie nie nadajemy na ta funcje ale to niech ocenia nasze harcerki i namiestniczka - jak u nas taka proba harcerki to jest proba na barwy szczepu. Na krzyz lepiej poczekac do obozu, lub kolejnej wigilii żeby lepiej docenic jego wartosc - tak ja uwazam...
pwd Ola Depczyńska
drużynowa 54 ŁDH
Hufiec Łódź-Polesie
drużynowa 54 ŁDH
Hufiec Łódź-Polesie
I tu jest ten blad co popelnia wielu druyznowych...
Jest ktos rok czasu w druzynie to tzreeba mu dac krzyz zeby nie bylo glupio... ajka byl 3-4 miesiace i wyjzd byl na oboz no to co trzeba mu dac!!! No bo kiedy indfziej... najlepiej na obozie...
Badzmy bardziej kreatywni...
Wiecej pracy towarzysze a mniej przejmowania sie tym ze ma sie krzyz...
Czy robice to wszystko poto zeby zlozyc przyrzeczeneie.. ono samo kiedys przyjdzie... ale jesli ktos nei docenia waszej pracy to macie zastepowgo w radzie druzyny i to on moze
"zawalczyc" o wasz krzyz i zwrocic uwage ze nalezy on sie wam
Jest ktos rok czasu w druzynie to tzreeba mu dac krzyz zeby nie bylo glupio... ajka byl 3-4 miesiace i wyjzd byl na oboz no to co trzeba mu dac!!! No bo kiedy indfziej... najlepiej na obozie...
Badzmy bardziej kreatywni...
Wiecej pracy towarzysze a mniej przejmowania sie tym ze ma sie krzyz...
Czy robice to wszystko poto zeby zlozyc przyrzeczeneie.. ono samo kiedys przyjdzie... ale jesli ktos nei docenia waszej pracy to macie zastepowgo w radzie druzyny i to on moze
"zawalczyc" o wasz krzyz i zwrocic uwage ze nalezy on sie wam
pwd. Tomasz Gutowski HR
Drużynowy 17 TGDH "BEZKRESKI" im. BRONKA LOTA Stargard Szczecinski
Szef Harcerskiej Służby Informacyjnej Hufca Stargard Szczec.
Drużynowy 17 TGDH "BEZKRESKI" im. BRONKA LOTA Stargard Szczecinski
Szef Harcerskiej Służby Informacyjnej Hufca Stargard Szczec.
-
- Użytkownik
- Posty: 93
- Rejestracja: 29 wrz 2003, 14:47
- Lokalizacja: 58 ŁWDH "Rzeka"
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Krzyż, Krzyż, Krzyż. Co to jest?? że harcerz bez Krzyża nie może istnieć. Ludzie, ja was prosze, przestaniie wracać ciągle do tego tematu. Od tego po jakim czasie dostaniecie Krzyż decyduje przecież wasz drużynowy. I on jest albo odpowiedzialny i we co robi albo nie. I chce mieć w drużynie samych z Krzyżem.
Ja jestem zdania że na Krzyż trzeba zapracować, a nie tylko Zrobić próbe harcerza i hip hip hurra mam Krzyż.
U mnie w drużynie niewiele osób ma Krzyż ponieważ trzeba na niego naprawde zapracować. Ja Krzyż dostałam po 2 latach. A nie powiem żebym nie dzaiłała aktywnie .
Czuwaj
Ja jestem zdania że na Krzyż trzeba zapracować, a nie tylko Zrobić próbe harcerza i hip hip hurra mam Krzyż.
U mnie w drużynie niewiele osób ma Krzyż ponieważ trzeba na niego naprawde zapracować. Ja Krzyż dostałam po 2 latach. A nie powiem żebym nie dzaiłała aktywnie .
Czuwaj
58. ŁWDH "Rzeka"
Szczep 58. ŁWDH
Szczep 58. ŁWDH
Ja swój piekny krzyż dostałam po 10 miesiącach. To była bardzo aktywna działalność... Można powiedzieć, że tak miałam opanowaną wiedzę harcerską, że przewyższałam wiadomościami kilka osób z drużyny o dłuższym stażu. Uważam, że w pełni na niego zasłużyłam.
"Poinformowany jest ten, który wie, gdzie znaleźć to, czego nie wie" 

nowoczesne kuchnie warszawa