Co w zamian (Sponsor)
-
- Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 09:35
- Lokalizacja: 111 TDW HORDA
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Zbieram się właśnie do pisania listu do sponsora oraz do takich przygotowań do rozmów w razie czego i zacząłem się zastanawiać nad kilkoma rzeczami:
1. Co można dać sponsorom w zamian, skoro drużyna jest nowa i jeżeli chodzi o reklamę podczas jakieś większej imprezy to raczej problem u mnie w mieście.
2. Jak takowy list powinien wyglądać, jakiś przykład jeżeli można, i proszę mnie nie odsyłać do strony wydziału ds. pozyskiwania środków.
z góry dziękuje.
EDIT:
Acha zamierzam pisać do:
1. Burmistrza
2. Starostwa
3. Firm prywatnych (Cegielnia, Fabryki Śrubek, Mleczarnia, i innej jakieś fabryki z chemią..)
1. Co można dać sponsorom w zamian, skoro drużyna jest nowa i jeżeli chodzi o reklamę podczas jakieś większej imprezy to raczej problem u mnie w mieście.
2. Jak takowy list powinien wyglądać, jakiś przykład jeżeli można, i proszę mnie nie odsyłać do strony wydziału ds. pozyskiwania środków.
z góry dziękuje.
EDIT:
Acha zamierzam pisać do:
1. Burmistrza
2. Starostwa
3. Firm prywatnych (Cegielnia, Fabryki Śrubek, Mleczarnia, i innej jakieś fabryki z chemią..)
Ostatnio zmieniony 02 sty 2008, 19:25 przez Nou, łącznie zmieniany 1 raz.
ćw. Mateusz Grabowski
drużynowy 2 DSH "Dobranoc"
szef zespołu ds. promocji i informacji
Hufiec Środa Śląska im. T. Kościuszki
www.srodaslaska.zhp.pl
drużynowy 2 DSH "Dobranoc"
szef zespołu ds. promocji i informacji
Hufiec Środa Śląska im. T. Kościuszki
www.srodaslaska.zhp.pl
-
- Starszy użytkownik
- Posty: 163
- Rejestracja: 22 lis 2006, 18:33
- Lokalizacja: Fajna...
- Hufiec:
- Chorągiew:
Koszulki firmowe na wszystkich imprezach harcerskich i na co dzień noszone przez twoją drożynę. Jeśli byście mieli 4x4 to naklejki na nim. Hmm co jeszcze baner na waszej stronie www. Nie wiem może na jakiejś imprezie harc możecie serwować mleko waszego sponsora o ile dał by wam te mleko. Może noście smycze waszego miasta 

Burmistrz i Starosta to nie sponsorzy. Gmina i powiat dysponują środkami na zadania z ustawy. Na przykład gmina ma w budżecie środki na profilaktykę uzależnień. Może sama organizować taką profilaktykę, lub wspierać finansowo projekty organizacji takich, jak ZHP. Podobnie z pieniędzmi na inne cele. W gminie może funkcjonować ośrodek kultury, lub mogą być przeznaczone pieniądze na przedsięwzięcia kulturalne. Może oczywiście być i jedno i drugie w obu przypadkach. Z powiatem jest jak z gminą. Tylko powiat i gmina mają realizować trochę inne potrzeby społeczne, więc i zadaniami się trochę różnią. Na jedne przedsięwzięcia dostaniesz z powiatu, a na inne z gminy. Czasem na któreś możesz dostać z dwóch źródeł.
No i tu dochodzę do sedna. Trzeba pracować projektem. Trzeba wiedzieć kiedy gmina i powiat zbierają wnioski o dofinansowanie projektów zgodnych z ich zadaniami. No i tego się dowiedz.
Wtedy piszesz projekt, wypełniasz wniosek i liczysz na dofinansowanie...
A jeśli chodzi o sponsorów, to mało który da Ci pieniądze na drużynę. Ale wielu da pieniądze na konkretne przedsięwzięcie. Niektórzy nawet nie dadzą Ci dlatego, że chcą reklamy. Niektórzy dadzą Ci, bo mogą. Jednak takich długo się szuka.
Spraw, że szef firmy uwierzy, że twoje przedsięwzięcie jest ważne dla kogoś i coś zmieni. Oczywiście jeśli jest medialne, to pojawia się to, czego poważny sponsor może oczekiwać - reklama przy okazji. "Wyprawa na Syberię" to jest coś, na co znajdziesz sponsorów, bo jest elitarne i medialne. Nie znajdziesz łatwo sponsorów na "Wyprawę na Śnieżkę", bo to zbyt pospolite. Chyba, że będzie to wyprawa dla dzieci niepełnosprawnych. Dla nich to jest trudność, a też wzbudzają litość. Więc wtedy pieniądze dostaniesz.
10-osobowa drużyna wędrownicza w koszulkach z logiem firmy to żadna oferta dla sponsora. Ale jeśli mają te koszulki w dobrej lokalizacji, podczas "ważnej" dla kogoś akcji, a obok jest kamera jakiejś "poważnej" telewizji, to taka drużyna staje się poważnym partnerem dla sponsora.
Wszystko zależy tak naprawdę od pomysłu. Najpierw określ co chcesz zrobić i przede wszystkim po co. A potem zastanawiaj się nad źródłami finansowania tego jednego przedsięwzięcia.
Wiele rzeczy przy takim projekcie możesz zrobić bez pieniędzy. Masz wolontariuszy - harcerzy. Mogą się też pojawić wolontariusze z zewnątrz. Warto dać im szansę. Nie izolować się.
Łatwo zdobyć pomoc materialną, ale niepieniężną. Jeśli potrzebujesz 10 paczek kredek dla zuchów, które w ramach projektu stworzą obraz do sprzedania na licytacji, a zysk z niej będzie przeznaczony na dom dziecka... To masz medialność... To wtedy kredki dostaniesz z fabryki kredek (o ile jest w Polsce, a nie w Chinach). Możesz je też dostać z hurtowni, czy z TESCO. Papier też z hurtowni, a może od producenta. Pozostałe materiały też można skombinować...
Czasem nie zdajesz sobie sprawy jak wygląda proces technologiczny przy wytwarzaniu czegokolwiek. Jeśli na przykład produkowana jest jakaś taśma i pakowana zawsze maszynowo po 30 metrów, to codziennie pojawiają się odpady. Kilka razy dziennie coś się w maszynie zablokuje i nawinie kilka rolek po 10 metrów, lub poplącze, porozrywa i zostanie jeszcze mniej. To jest odpad. To idzie w kubeł. Ale jeśli tego potrzebujesz, to dostaniesz za darmo.
Na przykład drukowanie można załatwić też przy okazji i to tanio, lub za darmo. Maszyna drukująca obsługuje jakiś format papieru. Firma X zamówiła plakaty nietypowej wielkości. Na jednym arkuszu papieru mieści się 3,5 plakatu. Drukarnia umieszcza więc 3 plakaty na jednym arkuszu i jest jeszcze trochę miejsca. Jak drukuje 1000 arkuszy, to jest bardzo dużo miejsca. Drukarnia może więc przy okazji tego druku puścić Twoje ulotki, czy kartki pocztowe. Bo są małego formatu i na każdym arkuszu zmieści się ich 30. Zapłacisz tylko za farbę, lub pójdzie jako sponsoring przez drukarnię. Czemu? Bo firma X zapłaciła za cały arkusz papieru (za cały zadrukowany) + zysk dla drukarni. Drukarnia nic nie płaci.
Takich pomysłów na obniżanie kosztów jest dużo. Musisz tylko wiedzieć konkretnie co chcesz zrobić. Potem wiesz czego potrzebujesz. Potem ograniczasz koszty. A na resztę kosztów szukasz sponsorów.
A przychodząc do sponsora nie prosisz go o pieniądze na jakąś biedną imprezkę dla harcerzyków. Przychodzisz do niego dumnie z ofertą partnerską. Może wziąć udział w ważnym projekcie. Może dofinansować ważny projekt. Stwarzasz mu możliwość przyłączenia się do czegoś, co zmieni świat na trochę lepszy.
No i tu dochodzę do sedna. Trzeba pracować projektem. Trzeba wiedzieć kiedy gmina i powiat zbierają wnioski o dofinansowanie projektów zgodnych z ich zadaniami. No i tego się dowiedz.
Wtedy piszesz projekt, wypełniasz wniosek i liczysz na dofinansowanie...
A jeśli chodzi o sponsorów, to mało który da Ci pieniądze na drużynę. Ale wielu da pieniądze na konkretne przedsięwzięcie. Niektórzy nawet nie dadzą Ci dlatego, że chcą reklamy. Niektórzy dadzą Ci, bo mogą. Jednak takich długo się szuka.
Spraw, że szef firmy uwierzy, że twoje przedsięwzięcie jest ważne dla kogoś i coś zmieni. Oczywiście jeśli jest medialne, to pojawia się to, czego poważny sponsor może oczekiwać - reklama przy okazji. "Wyprawa na Syberię" to jest coś, na co znajdziesz sponsorów, bo jest elitarne i medialne. Nie znajdziesz łatwo sponsorów na "Wyprawę na Śnieżkę", bo to zbyt pospolite. Chyba, że będzie to wyprawa dla dzieci niepełnosprawnych. Dla nich to jest trudność, a też wzbudzają litość. Więc wtedy pieniądze dostaniesz.
10-osobowa drużyna wędrownicza w koszulkach z logiem firmy to żadna oferta dla sponsora. Ale jeśli mają te koszulki w dobrej lokalizacji, podczas "ważnej" dla kogoś akcji, a obok jest kamera jakiejś "poważnej" telewizji, to taka drużyna staje się poważnym partnerem dla sponsora.
Wszystko zależy tak naprawdę od pomysłu. Najpierw określ co chcesz zrobić i przede wszystkim po co. A potem zastanawiaj się nad źródłami finansowania tego jednego przedsięwzięcia.
Wiele rzeczy przy takim projekcie możesz zrobić bez pieniędzy. Masz wolontariuszy - harcerzy. Mogą się też pojawić wolontariusze z zewnątrz. Warto dać im szansę. Nie izolować się.
Łatwo zdobyć pomoc materialną, ale niepieniężną. Jeśli potrzebujesz 10 paczek kredek dla zuchów, które w ramach projektu stworzą obraz do sprzedania na licytacji, a zysk z niej będzie przeznaczony na dom dziecka... To masz medialność... To wtedy kredki dostaniesz z fabryki kredek (o ile jest w Polsce, a nie w Chinach). Możesz je też dostać z hurtowni, czy z TESCO. Papier też z hurtowni, a może od producenta. Pozostałe materiały też można skombinować...
Czasem nie zdajesz sobie sprawy jak wygląda proces technologiczny przy wytwarzaniu czegokolwiek. Jeśli na przykład produkowana jest jakaś taśma i pakowana zawsze maszynowo po 30 metrów, to codziennie pojawiają się odpady. Kilka razy dziennie coś się w maszynie zablokuje i nawinie kilka rolek po 10 metrów, lub poplącze, porozrywa i zostanie jeszcze mniej. To jest odpad. To idzie w kubeł. Ale jeśli tego potrzebujesz, to dostaniesz za darmo.
Na przykład drukowanie można załatwić też przy okazji i to tanio, lub za darmo. Maszyna drukująca obsługuje jakiś format papieru. Firma X zamówiła plakaty nietypowej wielkości. Na jednym arkuszu papieru mieści się 3,5 plakatu. Drukarnia umieszcza więc 3 plakaty na jednym arkuszu i jest jeszcze trochę miejsca. Jak drukuje 1000 arkuszy, to jest bardzo dużo miejsca. Drukarnia może więc przy okazji tego druku puścić Twoje ulotki, czy kartki pocztowe. Bo są małego formatu i na każdym arkuszu zmieści się ich 30. Zapłacisz tylko za farbę, lub pójdzie jako sponsoring przez drukarnię. Czemu? Bo firma X zapłaciła za cały arkusz papieru (za cały zadrukowany) + zysk dla drukarni. Drukarnia nic nie płaci.
Takich pomysłów na obniżanie kosztów jest dużo. Musisz tylko wiedzieć konkretnie co chcesz zrobić. Potem wiesz czego potrzebujesz. Potem ograniczasz koszty. A na resztę kosztów szukasz sponsorów.
A przychodząc do sponsora nie prosisz go o pieniądze na jakąś biedną imprezkę dla harcerzyków. Przychodzisz do niego dumnie z ofertą partnerską. Może wziąć udział w ważnym projekcie. Może dofinansować ważny projekt. Stwarzasz mu możliwość przyłączenia się do czegoś, co zmieni świat na trochę lepszy.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2008, 20:19 przez mariuszm, łącznie zmieniany 1 raz.
phm. Mariusz Milka
Harcerski Klub Krótkofalowców Podróżników "ZORZA"
http://www.zorza.eu
od stycznia 2007 do września 2008 - Szef Inspektoratu Łączności GK ZHP
http://lacznosc.harcerz.com (dawniej http://lacznosc.zhp.pl)
Harcerski Klub Krótkofalowców Podróżników "ZORZA"
http://www.zorza.eu
od stycznia 2007 do września 2008 - Szef Inspektoratu Łączności GK ZHP
http://lacznosc.harcerz.com (dawniej http://lacznosc.zhp.pl)
-
- Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 09:35
- Lokalizacja: 111 TDW HORDA
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Nie można było skrócić do zwykłego "Nie dasz rady" ? ;/
ćw. Mateusz Grabowski
drużynowy 2 DSH "Dobranoc"
szef zespołu ds. promocji i informacji
Hufiec Środa Śląska im. T. Kościuszki
www.srodaslaska.zhp.pl
drużynowy 2 DSH "Dobranoc"
szef zespołu ds. promocji i informacji
Hufiec Środa Śląska im. T. Kościuszki
www.srodaslaska.zhp.pl
Mateusz. Nic nie zrozumiałeś z tego co napisał Mariusz. On własnie napisał "dasz radę". Tylko pomyśl.
Kowlak
------------------------
http://www.zhp24.net - ciekawe teksty, ciekawi ludzie, czytaj, komentuj, pisz
http://www.kowlak.blox.pl
------------------------
http://www.zhp24.net - ciekawe teksty, ciekawi ludzie, czytaj, komentuj, pisz
http://www.kowlak.blox.pl
-
- Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 09:35
- Lokalizacja: 111 TDW HORDA
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Znaczy wiem o co chodzi, pomyśl głową i mniej oryginalny pomysł i dobrą ekipę bo właściwie to trzeba mieć do większości tego typu rzeczy.
Czyli chyba szybciej będzie popracować fizycznie ;asd
Czyli chyba szybciej będzie popracować fizycznie ;asd
ćw. Mateusz Grabowski
drużynowy 2 DSH "Dobranoc"
szef zespołu ds. promocji i informacji
Hufiec Środa Śląska im. T. Kościuszki
www.srodaslaska.zhp.pl
drużynowy 2 DSH "Dobranoc"
szef zespołu ds. promocji i informacji
Hufiec Środa Śląska im. T. Kościuszki
www.srodaslaska.zhp.pl
-
- Stały bywalec
- Posty: 3461
- Rejestracja: 13 sty 2004, 17:56
- imię i nazwisko: Janusz Sikorski
- stopień instruktorski: hm
- stopień harcerski: HR
- Lokalizacja: Polska
- Hufiec: Ziemi Tyskiej
- Chorągiew: Śląska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
hmm to może zacznij od odpowiedzi na pytanie... po co Ci kasa ?Nou pisze:Zbieram się właśnie do pisania listu do sponsora oraz do takich przygotowań do rozmów w razie czego i zacząłem się zastanawiać nad kilkoma rzeczami:
hm. Janusz Sikorski HR
Redaktor Naczelny czasopisma "Harcerz Rzeczypospolitej"
lesni.pl hr.bci.pl
Przewodniczący ŚKPW
Redaktor Naczelny czasopisma "Harcerz Rzeczypospolitej"
lesni.pl hr.bci.pl
Przewodniczący ŚKPW
Nou: Spodziewałeś się, że napiszę gotowca, albo trzy gotowce?
Zacznij krok po kroku zbierać ekipę i realizować małe, tanie, ale "ważne" projekty. Z czasem będą większe i więksi sponsorzy. Przy czym te większe nie muszą być droższe, jeśli pomyślisz.
Jeśli chodzi o "miej oryginalny pomysł", to do pomysłu nie trzeba pieniędzy. Jeśli Twoim pomysłem jest "zdobyć pieniądze", lub zrealizować zadanie na stopnień związane z pozyskaniem sponsora... to tracę czas pisząc Ci to wszystko. Ale piszę, bo może ktoś inny przeczyta i skorzysta.
Jeśli nie skorzystasz z tego, co napisałem, to czekaj dalej na kogoś, kto Ci napisze gotowca. Jak wolisz...
Uczenie się na doświadczeniu (na błędach) to jeden z najważniejszych aspektów samego zjawiska uczenia się. Przy czym to często od Ciebie zależy na czyim doświadczeniu (czyich błędach) będziesz się uczyć
Zacznij krok po kroku zbierać ekipę i realizować małe, tanie, ale "ważne" projekty. Z czasem będą większe i więksi sponsorzy. Przy czym te większe nie muszą być droższe, jeśli pomyślisz.
Jeśli chodzi o "miej oryginalny pomysł", to do pomysłu nie trzeba pieniędzy. Jeśli Twoim pomysłem jest "zdobyć pieniądze", lub zrealizować zadanie na stopnień związane z pozyskaniem sponsora... to tracę czas pisząc Ci to wszystko. Ale piszę, bo może ktoś inny przeczyta i skorzysta.
Jeśli nie skorzystasz z tego, co napisałem, to czekaj dalej na kogoś, kto Ci napisze gotowca. Jak wolisz...
Uczenie się na doświadczeniu (na błędach) to jeden z najważniejszych aspektów samego zjawiska uczenia się. Przy czym to często od Ciebie zależy na czyim doświadczeniu (czyich błędach) będziesz się uczyć

Ostatnio zmieniony 02 sty 2008, 22:23 przez mariuszm, łącznie zmieniany 1 raz.
phm. Mariusz Milka
Harcerski Klub Krótkofalowców Podróżników "ZORZA"
http://www.zorza.eu
od stycznia 2007 do września 2008 - Szef Inspektoratu Łączności GK ZHP
http://lacznosc.harcerz.com (dawniej http://lacznosc.zhp.pl)
Harcerski Klub Krótkofalowców Podróżników "ZORZA"
http://www.zorza.eu
od stycznia 2007 do września 2008 - Szef Inspektoratu Łączności GK ZHP
http://lacznosc.harcerz.com (dawniej http://lacznosc.zhp.pl)
-
- Starszy użytkownik
- Posty: 163
- Rejestracja: 22 lis 2006, 18:33
- Lokalizacja: Fajna...
- Hufiec:
- Chorągiew:
-
- Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 16 lis 2007, 13:24
- Lokalizacja: 14 KDH Remedium
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Burmistrz to raczej to nie ma zbyt dużo do gadania. Trzeba się umówić z kierownictwem supermarketu... a zyski? około 20 zł za tzw. roboczogodzinę. Chociaż to zależy od natężenia ruchu i ilości harcerzy. A przede wszystkim od nastawienia ludzi w waszym mieścieSZERSZEń_9DW pisze:Nou jeśli chcesz powiem tak szybkie i łatwe pieniądze to załatw zgodę burmistrza na zbiórkę pieniędzy idziesz do supermarketu i pakujecie.

-
- Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 09:35
- Lokalizacja: 111 TDW HORDA
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Kasa głównie na mundury, oraz sprzęt biwakowy typu plecaki, karimaty, śpiwory.
Supermarket, nie da rady, brak takowego u nas. Poza tym z tego co mi wiadomo trzeba mieć mundury lub koszulki organizacyjne podczas takowych akcji.
Odnośnie rodziców to wiem tyle ile zostało mi wpisane na kartach ale niedługo będę robić spotkanie z rodzicami to będę wiedzieć coś więcej
Supermarket, nie da rady, brak takowego u nas. Poza tym z tego co mi wiadomo trzeba mieć mundury lub koszulki organizacyjne podczas takowych akcji.
Odnośnie rodziców to wiem tyle ile zostało mi wpisane na kartach ale niedługo będę robić spotkanie z rodzicami to będę wiedzieć coś więcej

ćw. Mateusz Grabowski
drużynowy 2 DSH "Dobranoc"
szef zespołu ds. promocji i informacji
Hufiec Środa Śląska im. T. Kościuszki
www.srodaslaska.zhp.pl
drużynowy 2 DSH "Dobranoc"
szef zespołu ds. promocji i informacji
Hufiec Środa Śląska im. T. Kościuszki
www.srodaslaska.zhp.pl
-
- Starszy użytkownik
- Posty: 163
- Rejestracja: 22 lis 2006, 18:33
- Lokalizacja: Fajna...
- Hufiec:
- Chorągiew:
nowoczesne kuchnie warszawa